Przemówienie Sekretarza Generalnego
Związku Sybiraków
na otwarcie Zjazdu
Mija właśnie osiemnaście lat od chwili, kiedy garstka zapaleńców z Panią Ireną Głowacką, postanowiła w Warszawie wznowić działalność Związku Sybiraków, zakazaną w Polsce Ludowej – powiedział m.in. Edward Duchnowski w otwierającym Zjazd wystąpieniu.
Skierował też otwarty list do Władimira Putina, podejmując sprawę przyspieszenia wypłaty odszkodowań od władz Federacji Rosyjskiej dla polskich Sybiraków. Wielką role w zapisaniu sybirackich Znaków Pamięci odegrały trzy kolejne jego inicjatywy: zbudowania w Białymstoku Pomnika-Grobu Nieznanego Sybiraka, Pomnika Zesłańców Syberyjskich we Wrocławiu oraz opracowania w 2001 r.„Księgi Sybiraków". Obecnie na ukończeniu jest kolejna księga: „Księga Sybiraków 2006". Dzięki tym inicjatywom na wieczną pamięć pozostanie w świadomości polskiego i europejskiego społeczeństwa odrębna, a jakże bolesna martyrologia narodu polskiego z rąk sowieckich okupantów. Już dzisiaj widać, że nasze dokonania uzyskane w okresie osiemnastu lat, kiedy Związkiem kierował prezes Ryszard Reiff dobrze wpisują się w nową inicjatywę rządu podtrzymywania i upowszechniania tradycji narodowej i państwowej. Pozwólcie więc, ze w tym momencie wyrażę jak najserdeczniejsze podziękowanie dla Ryszarda Reiffa - naszego Dostojnego Kolegi, wieloletniego prezesa, a przede wszystkim Przyjaciela — za lata przywództwa, mądre inspirowanie i umiejętne sterowanie naszymi wspólnymi dokonaniami. Dziękuję Ci, Prezesie! (Uczestnicy Zjazdu słowa te przyjęli długotrwałymi oklaskami). W dalszym ciągu swego wystąpienia Sekretarz Generalny powiedział: Szanowni Delegaci. Przed nami dwa dni intensywnych obrad. Uczyńmy wszystko, aby ten czas wykorzystać do przygotowania niezbędnych zmian statutowych i programowych. Związek Sybiraków musi pozostać organizmem żywym, innowacyjnym, nie możemy zaprzepaścić osiemnastu lat naszej działalności, i osiemdziesiąt lat tradycji Związku. Kierunek naszej pracy został określony w dokumentach przygotowanych przez Komisję Organizacyjną Zjazdu. Ja ze swej strony pragnę Państwa uwagę zatrzymać na kilku tylko kwestiach. W dziedzinie organizacyjnej musimy nieustannie dążyć do rozwoju naszych szeregów, głównie spośród wnuków Sybiraków oraz członków, nie posiadających uprawnień kombatanckich. Nasz Związek będzie bowiem nieuchronnie ewoluował w kierunku Stowarzyszenia Sympatyków. Członkowie rzeczywiści z roku na rok będą stanowili mniejszość. Stąd wynika nasz kolejny priorytet: w programie Związku jeszcze większy niż, dotychczas nacisk musimy położyć na zabezpieczenie potrzeb naszych członków, którzy z powodu wieku czy stanu zdrowia, sami nie mogą zatroszczyć się o swoje godne życie. Jako Związek powinniśmy domagać się od rządu i samorządów większej wrażliwości na potrzeby coraz bardziej wiekowych Sybiraków. Warto także odnieść się do nierozwiązanej kwestii odszkodowań. Przypominam, że wszystkie kolejne rządy RP wspierały naszą odszkodowawczą inicjatywę. Trzeba jednak stanowczo stwierdzić, ze ociąganie się w przyznaniu odszkodowań Sybirakom nie może być dłużej tolerowane! Myślę, że V Zjazd powinien w tej sprawie uchwalić stosowną rezolucję do rządu RP. Z naszej strony powinniśmy wesprzeć politykę rządu w sprawie podtrzymywania i upowszechniania polskiej tradycji narodowej i państwowej. W „Programie Jutra" nie może zabraknąć dokumentowanego patriotyzmu Sybiraków. Sądzę, że powinniśmy uzyskać miejsce w Narodowym Instytucie Wychowania, który ma być powalany przy Ministerstwie Edukacji Narodowej. W tej sprawie także należałoby podjąć stosowne kroki. Chodzi bowiem o to, aby etos Sybiraka na trwale został wprowadzony do programów nauczania i wychowania, aby książki o Sybirakach i wspomnienia Sybiraków zagościły na stałe w szkolnych bibliotekach. Ostatnia już sprawa, to umiejscowienie naszego Związku wśród podobnych organizacji w Unii Europejskiej. Nie jest to sprawa błaha. Wejście Polski do Unii pozwala korzystać z unijnych dotacji i subwencji. Myślę, że Zjazd znajdzie czas, aby i ten problem wnikliwie rozważyć. |